Ogromnym zaskoczeniem przywitał nas odwiedzony niedawno cmentarz ewangelicki w Matyldowie. Nieznana osoba pomalowała, zabezpieczając przed korozją, żeliwny krzyż nagrobny. Jest to niezwykłej urody (tabliczka w kształcie serca) zabytek protestanckiej sztuki funeralnej na naszym terenie. Poprzez ten tekst pragniemy podziękować za włożony wysiłek i zachęcić innych pasjonatów przeszłości naszego regionu do podobnych działań.

Cmentarz w Matyldowie jest jedną z dwóch, obok Rybionka, nekropolii na terenie gminy Rybno. Są to obiekty w znacznej mierze zniszczone i niemal całkowicie zarośnięte krzakami. W Matyldowie ocalało 10 nagrobków, w tym prezentowany na fotografii żelazny krzyż Augusta Krentza z 1908 roku oraz krzyż cmentarny. Warto dodać, że obok tego krzyża znajdował się drugi, zapewne żony Augusta, lecz został on ułamany przez złomiarzy. Natomiast w Rybionku zachował się zaledwie jeden nagrobek, za to również bardzo ciekawy, bo z wyrytą na kamieniu inskrypcją z roku 1864 na cześć Kathariny Engelbrecht z d. Schneider.

Matyldów powstał w 1827 roku jako osada sprowadzonych tu luterańskich kolonistów. Inicjatorem założenia wsi byli właściciele Rybna – Zabłoccy. Na cześć żony dziedzica Cypriana Zabłockiego herbu Łada (tego samego, który wsławił się handlem mydłem) – Matyldy de Proft, wieś otrzymała swoją nazwę. Matyldów należał do parafii ewangelickiej w Iłowie. W 1880 roku na terenie wsi znajdowała się szkoła początkowa i olejarnia. W okresie międzywojennym była to jedyna wieś na terenie gminy Rybno, gdzie mieszkali Niemcy (ok. 100 osób). W pozostałych miejscowościach (Rybionek, Koszajec, Giżyczki) ewangelicy deklarowali narodowość polską. Po II wojnie światowej wszyscy Niemcy zostali wysiedleni a cmentarze opuszczone i zdewastowane.

Marcin Prengowski