4339_posterJuż dziś o godz. 17.00 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Rybnie w ramach cyklu „Oglądaj z głową” będącego częścią projektu „Z Biblioteką nie wyjdziesz jak Zabłocki na mydle” obejrzymy film „Powtórnie narodzony”  i podyskutujemy o nim.  

Reżyserem włosko-hiszpańskiego filmu z 2012 roku jest Sergio Castellitto. Film powstał na podstawie bestsellerowej powieści żony Castellitta, Margaret Mazzantini, nagrodzonej w 2009 roku najważniejszą włoską nagrodą literacką – Premio Campiello. Książka sprzedała się we Włoszech w setkach tysięcy egzemplarzy.

Gemma jest stateczną pięćdziesięciolatką. Wraz z mężem, Giulianem, wychowują jej nastoletniego syna, Pietro. Pewnego dnia zostawia wszystko i wraz z synem leci do Sarajewa, gdzie czeka na nią Gojko, poeta, przyjaciel z dawnych lat, którego poznała w czasie swojego pierwszego pobytu w mieście w połowie lat osiemdziesiątych minionego wieku. To właśnie on, Gojko, poznał ją z pewnym młodym, nieco szalonym włoskim fotografem, Diego, jej wielką miłością, ojcem jej dziecka.

Zaproszenie ze strony Gojko staje się dla Gemmy początkiem podróży do wspomnień z lat młodości, a przy okazji daje jej jedyną możliwość pokazania Pietrowi miasta, w którym poznała i pokochała jego ojca. Duża część wydarzeń dzieje się na tle konfliktu w byłej już Jugosławii.  

Obraz Castellitto można oglądać na wielu różnych poziomach. To film o różnych rodzajach miłości, o trudnych wyborach, z którymi trzeba żyć, a także o okropieństwach wojny i ranach, które pozostawia ona w psychice tych, którzy przeżyli, odwadze w obliczu strachu i trudnych czasów  – film o trudnych, ale ważnych sprawach. O archetypicznych ludzkich motywach: miłości, śmierci, przyjaźni, macierzyństwie, wojnie i zniszczeniu. 

Powtórnie narodzony to powieść nieoczywista, niepospolita. (To nie jest zwykły romans). Piękna, choć piękno to bywa raczej trudne i smutne, a nie słodko-kiczowate. Film jest wiarygodny do samego końca, ambitny – każe nam zadać sobie kilka istotnych pytań.  

Obraz jest dość młody, swoją premierę miał w listopadzie ubiegłego roku i niewiele osób go jeszcze widziało, a zobaczyć warto choćby dla Penelope Cruz grającej główną rolę.

Wyrzućcie swoje piloty za okno i przyjdźcie do biblioteki. Obejrzyjmy z głową tę historię. 500 stron książki zamknięto w 120 minutach filmu.

Spotkać się na seansie i dyskusji możemy dzięki dofinansowaniu projektu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.